Z reguły jeśli mówimy o konopiach siewnych na myśl od razu nasuwają się nam liście, kwiaty, łodygi, czy paździerze. Okazałe pąki kwiatowe, duże, mięsiste liście i grube łodygi to oczywiście główna zaleta konopi i po to je tak naprawdę uprawiamy. Ale to co dzieje się pod ziemią jest równie ważne, jak to co widzimy nad ziemią, bo to dzięki zdrowym i rozległym korzeniom możemy cieszyć się ogromnym plonem i udanymi zbiorami.
Co zrobić, żeby korzenie konopi siewnej rosły zdrowe i dawały tym samym udany plon? Czy korzenie konopi można wykorzystać jak całą resztę rośliny? O tym w dzisiejszym artykule.

Uprawa i dbanie o dobro korzeni jest niezwykle ważne dla całej rośliny. Bez zdrowych korzeni nasze plony nigdy nie będą okazałe i satysfakcjonujące. Zaledwie kilka podstawowych błędów może sprawić, że poważnie ograniczymy zdolność rośliny do wytworzenia zdrowego i rozległego systemu korzeniowego, który będzie wspierać i wytwarzać rośliny najwyższej jakości.

Najczęstszym błędem przy uprawie konopi jest nadmierne przenawożenie jednym składnikiem mineralnym. Użycie zbyt silnych nawozów uszkadza korzenie przez co ich wzrost jest ograniczony. Może ucierpieć na tym również reszta rośliny, jak kwiaty, czy liście.
Kolejnym z częstych błędów popełnianych przez rolników jest nadmierne podlewanie konopi.
Zbyt duża ilość wody w glebie zmniejsza napowietrzanie korzeni, a przez brak odpowiedniej ilości powietrza nie są w stanie się rozwijać, przez co również ucierpi na tym reszta naszych roślin, a korzenie po prostu zgniją. 

Konopia, czyli roślina uniwersalna

Najpiękniejsze w konopiach siewnych jest to, że całą roślinę można użytecznie wykorzystać.
Od kwiatów z konopi z których powstaje susz pod ekstrakcję, a następnie olejki CBD, po liście konopi, a także herbatę konopną, która działa zdrowotnie na organizm.
W Alba Agro posiadamy niemalże wszystkie części rośliny. Paździerze konopne w naszym sklepie to najwyższej jakości materiał, który powszechnie używany jest za odpad, natomiast dzięki niemu zarówno energetyka, jak i budownictwo może zostać całkowicie zrewolucjonizowane.

Z konopi możemy również pozyskać pyłek konopny tak zwany kiff konopny, czyli pyłek powstały z gruczołów żywicznych – trichomów. Jest on wykorzystywany jest w branży kosmetycznej, czy farmaceutycznej.

Niedoceniane korzenie konopi 

Oprócz części nadziemnych nie możemy zapomnieć również o niedocenianych częściach podziemnych, czyli korzeniach, które są często pomijane w chociażby w medycznym, spożywczym, czy farmaceutycznym zastosowaniu.

Korzeń konopi zawiera w sobie wiele związków chemicznych, które mogą pomóc w różnych dolegliwościach. Jednymi z odkrytych są friedelina  oraz epifriedelanol.
Te substancję to terpeny, które wykazuje właściwości przeciwzapalne i zmniejszające obrzęki. Póki co testy i badania były przeprowadzane tylko na szczurach laboratoryjnych, natomiast wyszły one bardzo obiecująco, gdyż podana substancja znacząco złagodziła obrzęk łap szczurów.
Friedelina obniżyła także temperaturę ciała zwierząt – efekty są porównywalne do paracetamolu, dzięki czemu może ona być równie przydatna przy działaniu przeciwgorączkowym.

W korzeniu konopi siewnej wykryto również cholinę, która jest organicznym związkiem chemicznym przydatnym do stosowania przy zaburzeniach funkcjonowania układu nerwowego.

Sposoby wykorzystania korzenia konopi siewnej 

Jak dobrze wiecie rośliny konopi są wszechstronne, zarówno liście, jak i kwiaty tak korzenie można wykorzystać do różnych celów i w różnych formach.

Najczęściej wykorzystuje się je do zrobienia: 

• herbaty z korzenia konopi – korzeń gotuje się przez około 13 godzin. Przez to, że korzeń konopi nie smakuje tak dobrze jak np. nasiona, tylko posiada gorzki smak, zaleca się użyć słodzika lub niewielkiej ilości mleka.
• maści z korzenia – ugotowany i rozdrobniony korzeń może być stosowany bezpośrednio na skórę. Można również sporządzić z niego maści, kremy, czy balsamy. Najlepiej wymieszać sproszkowany korzeń z oliwą, wazeliną, lub olejem kokosowy

• nalewki z korzenia konopi –  przez kilka godzin korzeń konopi należy podgrzewać w alkoholu lub zalać nim korzeń i pozostawić na kilka tygodni w ciemnym miejscu.